Counter-Strike: Condition Zero
Rok 2004 był bardzo emocjonujący dla fanów Counter-Strike, bowiem w niedługich odstępach czasu wydano 2 gry. Pierwsza z nich, Counter-Strike: Condition Zero, wyszła na wiosnę i stworzona była na tym samym silniku, co poprzednia część. Wydawałoby się, że z GoldScr nie będzie można wycisnąć wiele więcej, jednak do gry wprowadzono kilka istotnych zmian, które pozwoliły na uprzyjemnienie rozgrywki.
Już na początku rzucają się w oczy bardziej szczegółowe powierzchnie obiektów. Świeże tekstury podobały się graczom, a pochwały zachęcały nowicjuszy do przetestowania tytułu. Do map nie wprowadzano wielu innowacji. Postawiono na klasykę, która od kilku lat spełniała wymagania społeczności.
Największą niespodzianką serii było wprowadzenie botów. Z komputerem można było rozegrać mecz aż w trzech wariantach. Przestrzegano jednak, że aby cieszyć się płynną rozgrywką potrzebny jest mocniejszy komputer. Wreszcie osoby, które nie zetknęły się z serią wcześniej, miały gdzie potrenować i nauczyć się struktury map.
Ciekawym posunięciem Valve było umieszczenie w grze dodatku zatytułowanego Deleted Scenes. Nadaje on Counter-Strike’owi smaczku, bowiem uzupełnia go w tryb kampanii. Naszym zadaniem podczas misji fabularnych jest dowodzenie grupą antyterrorystyczną, każda kolejna mapa ma wyższy poziom trudności i może stanowić wyzwanie nawet dla doświadczonych graczy. Przejście dodatku powinno zająć około 30 godzin, a czas spędzany przy potyczkach umilają dodatkowe przedmioty, których nie uświadczymy w grze sieciowej.
Counter-Strike: Source
Kolejna część, w wersji beta, udostępniona została w sierpniu tego samego roku. Counter-Strike: Source nie był typową kontynuacją, to remake na całkiem nowym silniku! Warto wspomnieć, że silnik ten posłużył do wyprodukowania wielu świetnych tytułów i był autorskim projektem Valve. Na Source powstały między innymi: Dear Esther, Half-Life 2, Left 4 Dead, Portal, Portal 2, Team Fortress 2 i The Stanley Parable.
Do Counter-Strike: Source dodano kilka modyfikacji względem poprzedniej gry. Wprowadzono nowy system kupowania broni: ich cena była różna w zależności od częstotliwości korzystania z nich podczas starć. Zmuszało to graczy do modyfikowania swojego stylu gry, ponieważ arsenał używany częściej drożał. Ułatwiono również zakupy amunicji, brakujące naboje uzupełniały się automatycznie.
Pochwalić należy również nowe modele, bardziej proporcjonalny rozmiar sylwetek bohaterów i lepsze animacje broni, co przekładało się na zwiększony realizm. Mapa została tylko przestylizowana, tak, aby pasowała do nowych grafik, jednak wraz z radarem pokazuje o wiele więcej informacji niż w poprzednich częściach. Po kilku latach od premiery wprowadzono do gry system osiągnięć, jest ich łącznie aż 147. Wiele z nich powiązanych jest z ilością wygranych na każdej mapie, jednak są też takie, które dostaniemy za uwalnianie zakładników, zabójstwa z konkretnego rodzaju broni lub zebranie dużej sumy gotówki.
Warto wiedzieć, że Valve dalej wspiera swój produkt i aktualizacje nie skończyły się na ostatniej głośnej z 2010 roku, kiedy to gra wyszła z bety. Fani doceniają Counter Strike: Source za mniej toksyczną społeczność i klasyczny styl gry przeniesiony prosto z Counter-Strike 1.6.